W niedzielę wrześniową świątynia w Jedzbarku wypełniła się plonami. W naszym kościele filialnym obchodziliśmy Dożynki Parafialne, dziękując Panu Bogu za plony. Mieszkańcy Jedzbarka i okolicznych wiosek pięknie udekorowali świątynię – przynieśli plony ze swoich pól i ogrodów, kłosy zboża, kwiaty, warzywa, owoce, jajka, własnej pracy przetwory i świeżo upieczony wiejski chleb.
Wspólnie, podczas Eucharystii dziękowaliśmy Bogu za to wszystko, co zrodziła nam matka ziemia i prosiliśmy o dalsze Boże błogosławieństwo dla naszych pól, ogrodów, sadów oraz o to, by nie zabrakło nikomu codziennego chleba. Otoczyliśmy modlitwą wszystkich, którzy pracują na roli.
Na zakończenie Mszy św. delegacja dzieci złożyła o. proboszczowi życzenia imieninowe wręczając pełen piękny kosz upominków związanych z dożynkami.
Wszystko to, co zostało przyniesione do świątyni, zostało ofiarowane jako dar dla naszego klasztoru – za co jesteśmy wszystkim ofiarodawcom serdecznie wdzięczni. Bóg zapłać!
Przy tej okazji warto wspomnieć, że w tradycji naszego zakonu franciszkańskiego był i jest nadal żywy zwyczaj kwesty. Kwesta, zależnie od regionu, polegała na tym, że bracia kwestarze odwiedzali domy i gospodarstwa, prosząc dla miłości Bożej o dary do klasztoru. Gospodarze najczęściej ofiarowali to co mieli – owoce, warzywa, jajka, zboże, zdarzało się też, że ktoś ofiarowywał do klasztoru kaczkę czy kurę. W niektórych klasztorach zwyczaj takiej kwesty praktykowany jest do dzisiaj, choćby w klasztorach formacyjnych – w postulacie, nowicjacie czy seminarium. W innych klasztorach kwesta polega na tym, że ludzie dobrej woli sami przynoszą do furty wiktuały, którymi chcą podzielić się z klasztorem.
Dożynki w Jedzbarku wpisują się również w tę tradycję kwesty franciszkańskiej. Przy okazji dożynek parafialnych, także niektórzy mieszkańcy Barczewa ofiarowali do klasztoru swoje dary. Za wszystkie jesteśmy ogromnie wdzięczni i składamy serdeczne podziękowania, także za te, które ofiarowywane są nam przez cały rok – jajka, modląc się za wszystkich klasztornych darczyńców.
Dziękujemy również Pani Danucie za przesłane zdjęcia.